Malassezia furfur – czym jest? Jakie leczenie stosować?

Malassezia furfur to nazwa rodzaju lipofilnych drożdżaków, który może wywoływać rozmaite problemy skórne. Sam grzyb często bytuje na ludzkiej skórze, jednak to jego nadmierne namnażanie, a także pewne choroby, np. występujące z obniżeniem odporności, doprowadzają do rozwinięcia się stanu chorobowego. Dowiedz się więcej o chorobach, jakie wywołuje Malassezia, leczeniu schorzeń przez niego powodowanych oraz ich przyczynach i objawach nadmiaru tego drożdżaka na skórze!

Malassezia furfur – jakie choroby wywołuje?

Malassezia furfur to drożdżak najlepiej znany z wywoływania łupieżu. W początkowej fazie najczęściej jest to łupież suchy, objawiający się świądem i nadmiernym łuszczeniem skóry głowy. W następstwie namnażania się Malassezia furfur z czasem łupież suchy może zamienić się w łupież tłusty, który stanowi jeszcze lepszą pożywkę dla drożdżaków dzięki związanemu z nim łojotokowi. Objawia się on tłustymi, lepkimi płatami o lekko żółtawym kolorze, przylegającymi do skóry głowy. W momencie, gdy zmiany zaczną być widoczne również w innych miejscach, np. w okolicach rzęs i brwi, a przy tym w dotkniętych problemem obszarach pojawił się rumień, oznacza to, że najprawdopodobniej na skórze rozwinęło się wywoływane przez Malassezia furfur łojotokowe zapalenie skóry głowy.

Do problemów wywoływanych przez tego drożdżaka często zaliczyć można również łupież pstry. Ta specyficzna choroba dość rzadko występuje na skórze głowy, zazwyczaj bowiem jej ślady znaleźć można na twarzy, szyi, klatce piersiowej czy innych partiach tułowia. Poza świądem i pieczeniem naskórka charakterystycznym objawem tego schorzenia jest występowanie żółto-brunatnych plam.

Malassezia furfur i co jeszcze? Przyczyny problemów skórnych

Przed rozpoczęciem leczenia grzyba Malassezia warto wiedzieć, kiedy następują objawy jego zbyt dużej obecności na ludzkiej skórze. W przypadku łupieżu bardzo często jest to kwestia odpowiedniego, np. wilgotnego, środowiska, w którym te drożdżaki rozwijają się najlepiej. Winowajcą może być czapka z syntetycznego materiału noszona przez cały dzień lub np. kładzenie się spać z mokrą głową. Często problemem, który przyczynia się do wystąpienia objawów, są również wahania hormonalne.

W przypadku niektórych chorób, jak np. łojotokowe zapalenie skóry głowy, kluczową rolę może odgrywać osłabienie odporności, które sprzyja między innymi zakażeniom grzybiczym. Dlatego z powodu ŁZS mogą cierpieć osoby po długotrwałej antybiotykoterapii czy leczeniu glikokortykosteroidami, poddane kuracji lekami immunosupresyjnymi oraz w przebiegu chorób znacznie obniżających odporność, jak białaczka, a także zakażone wirusem HIV.

Grzyb Malassezia furfur może też nadmiernie namnażać się w organizmach diabetyków, szczególnie z nieuregulowaną cukrzycą. Do przyczyn można też zaliczyć nieodpowiednią dietę, stres oraz niewłaściwą higienę.

Malassezia furfur – leczenie

Najprostszym sposobem na to, jak leczyć choroby wywołane grzybem Malassezia, będzie stosowanie leków miejscowych. Zazwyczaj w tym celu używa się specjalnych szamponów, np. z zawartością ketokonazolu, który stanowi aż 2% szamponu Nizoral. Popularne są również wcierki do skóry głowy. Jeżeli jednocześnie doszło do stanu zapalnego, zazwyczaj dodatkowo stosuje się również leki go zmniejszające, np. hydrokortyzon. Popularne są także domowe sposoby, jak płukanki z octu czy ziół, jednak najlepiej stosować je przede wszystkim pomocniczo przy mniej poważnych dolegliwościach. W przypadku wystąpienia problemów związanych z Malassezia furfur na twarzy czy ciele, warto udać się do dermatologa po specjalne maści. Skuteczne preparaty to również te z zawartością selenu i cynku.

Bardzo ważne jest także zachowanie rozsądku. Działania podejmowane na własną rękę będą skuteczne i bezpieczne, jeżeli problem nas dotyczący nie jest szczególnie poważny. W innym wypadku najlepiej udać się do dermatologa na badanie skóry głowy lub innej części ciała dotkniętej problemem. Wtedy też specjalista z pewnością doradzi, jak pozbyć się uporczywych drożdżaków lub przynajmniej złagodzić ich negatywny wpływ na nasze samopoczucie.

 

lek. Michał Dąbrowski